Pobierz tę ilustrację wektorową Ludzie Wkładają Puzzle Do Dużej Żarówki Innowacje Społeczne Idea Strategia Technologia Proces Pracy Komunikacja Pracy Zespołowej Ilustracja Wektorowa W Płaskim Stylu teraz. pracownicze W rzeźni kradną mięso, które wkładają pod koszule czy do torebki. Z warsztatu stolarskiego w reklamówkach wynoszą deski, przerzucają je przez płot, a po zakończonej pracy ładują do samochodu. Kiedy nie ma szefa, z kasy firmy wyciągają 300, 500, a nawet 5.000 złotych. O kim mowa? Podrażnienie, które może nastąpić po ugryzieniu, jest również zmniejszone przez opakowanie lodu. używając ręcznika, osusz region, a następnie nałóż maść. Po nałożeniu opakowania z lodem, a swędzenie nadal utrzymuje się, mądrze byłoby wziąć ręcznik, a następnie dodać maść i uspokoić obszar, jak klepać go do sucha. Znajdowanie przedmiotów w celu ich zakupu w Marketplace Facebooka. Zalecamy przestrzeganie wytycznych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) na temat tego, jak zadbać o zdrowie i pomóc w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się koronawirusa (COVID-19) podczas transakcji kupna-sprzedaży. Zapoznaj się z lokalnymi przepisami oraz . Dzieci często wkładają do ust różnego rodzaju przedmioty. Mama tego 2-latka zorientowała się, że chłopiec połknął coś, co znalazł na podłodze. Zdenerwowana kobieta zabrała chłopca na badania, które nie wykazały niczego niepokojącego i lekarze odesłali go do domu. Wkrótce jednak stan dziecka zaczął się pogarszać. Zobacz film: "Rodzicie myśleli, że to ugryzienie komara. Okazło się, że dziewczynka choruje na białaczkę" spis treści 1. Chłopiec połknął baterię 2. Co powinien zrobić rodzic, kiedy zorientuje się, że dziecko połknęło baterię? 1. Chłopiec połknął baterię 27-letnia Hollie Phillips bawiła się ze swoim synkiem. Kobieta zauważyła, że chłopczyk bierze coś z podłogi i wkłada do ust, nie była szczególnie zaniepokojona. Nagle malec zaczął rozpaczliwie płakać. Minęło kilka godzin. Ralphie był nadpobudliwy i wymiotował krwią. Kobieta wiedziała, że dzieje się coś złego. Zabrała syna na izbę przyjęć i powiedziała lekarzom, że chłopczyk wkładał coś do buzi. Badanie wykrywaczem metalu nie wykazało niczego niepokojącego. Ralphie został wypisany i wrócił z mamą do domu. Jednak Hollie to nie uspokoiło. Dziecko wciąż było roztrzęsione, a wymioty nie ustępowały. Chłopiec połknął baterię guzikową (Facebook) Kobieta wezwała karetkę pogotowia. W czasie transportu do szpitala chłopiec na zmianę tracił i odzyskiwał przytomność i, jak wspomina Hollie, dzieliły go minuty od śmierci. - Byłam przerażona. Gdybyśmy dotarli 10 lub 15 minut później, może nie udałoby się go uratować - powiedziała kobieta. W szpitalu maluch przeszedł kompleksową diagnostykę. Dopiero badanie RTG potwierdziło, że Ralphie połknął baterię guzikową, która widoczna była na prześwietleniu klatki piersiowej. Lekarze podjęli szybką decyzję o operacji. Zabieg trwał trzy godziny. Obecnie dziecko jest karmione sondą - kwas z baterii poważnie uszkodził śluzówkę jego tchawicy i przełyku. 2. Co powinien zrobić rodzic, kiedy zorientuje się, że dziecko połknęło baterię? Autorki instagramowego profilu @tinyheartseducation postanowiły pokazać, co może się stać, gdy dziecko połknie baterię. Kobiety zaznaczają, że nie tylko połknięcie baterii może być bardzo niebezpieczne, ale także wkładanie ich do nosa, uszu czy pod powiekę. Opublikowane na Instagramie zdjęcie pokazuje, co się dzieje z przewodem pokarmowym dziecka, które połyka przypadkowo baterię. Już w przełyku wskutek kontaktu ze śliną dochodzi do spięcia i rozgrzania baterii, a w dalszej kolejności - powstania oparzeń. Jeśli bateria utknie w przełyku, może doprowadzić nawet do jego perforacji. Połknięcie baterii może skutkować zatruciem pokarmowym, lecz także poparzeniem gardła. Jeśli bateria jest stosunkowo duża, może także zatkać drogi oddechowe i sprawić, że dziecko się udusi. Autorki wpisu zaznaczają, że bateria musi zostać jak najszybciej usunięta z organizmu dziecka (najlepiej w ciągu 2 godzin). Jeśli tak się nie stanie, malucha może czekać poważna operacja, miesiące pobytu na OIOM-ie, a w najgorszych przypadkach nawet śmierć. Zastanawiasz się, czy twoje dziecko mogło połknąć baterię? Instagramerki wymieniają objawy, które powinny zwrócić uwagę rodziców: ciężki oddech, kaszel, ślinienie się, krztuszenie się, dławienie lub wymioty, brak apetytu, gorączka, krwawienie z nosa, czarne lub czerwone wymioty, czarny lub czerwony stolec, ból w klatce piersiowej. Kobiety prezentują też kilka zasad, które pomogą rodzicom minimalizować ryzyko takich wypadków: przechowuj przedmioty zawierające baterie poza zasięgiem dzieci, zabezpiecz przedmioty, które posiadają baterie (np. tylną część pilota zaklej taśmą klejącą), natychmiast wyrzucaj zużyte baterie. Pamiętajmy, jeśli zauważymy, że dziecko połknęło baterię, albo maluch sam się do tego przyznał, należy jak najszybciej przyjechać na oddział ratunkowy. Specjaliści wykonają rentgen i gastroskopię, co pozwoli im na dalsze działania. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Rekomendowane przez naszych ekspertów polecamy Share Pin Tweet Send Share Send Niesamowite sztuczki kaskaderskie mogą wstać z pochodzenia Angoli. 20-letni młodzieniec o nazwisku Francisco Domingo Joaquim z miasta Sambizanga robi naprawdę szokujące rzeczy z mięśniami twarzy. Kilka lat temu filmy pojawiły się na popularnym serwisie Youtube, którego głównym bohaterem był Angolan. Filmy stały się niezwykle popularne wśród użytkowników Internetu. Tak bardzo, że Księga Rekordów Guinessa jest zainteresowana mężczyzną. Od uszu do ucha, nawet szyte szwyNieco później Francisco stał się bohaterem światowej sławy księgi rekordów. Jego usta były nazywane największymi na świecie. W miejscu, w którym zwykli ludzie wkładają jedzenie, mieszkaniec Angoli kładzie dość nieodpowiednie rzeczy na posiłek. Na przykład rekordzista może z łatwością wepchnąć do ust puszkę Coca-Coli. Co więcej, przed oczyma zaskoczonych widzów, fantastyczna osoba mogła sięgnąć i umieścić w buzi 0,34 litra puszki 14 razy w ciągu jednej minuty. W tym samym czasie Joky z pełnymi ustami zdołał porozmawiać. Teraz Francisco próbuje zrobić to samo z półlitrowym pojemnikiem. Kiedy ta sztuczka się powiedzie, kolejne 10 paczek papierosów trafi do największych ust na na jednym z konkursów gigantycznych ust, które odbyły się we Włoszech, Francisco Domingo Joaquim potwierdził swoją reputację dla wszystkich. Uczestnicy musieli wkładać do swoich ust butelki, miski z kawą i talerze. To prawda, nie jednocześnie, ale z Domingo - posiadacz największej paszczy I w tym teście młody człowiek nie miał godnych konkurentów. Następnie mierzono usta Francisco. Miał dokładnie 16,99 centymetra. Warto zauważyć, że usta Angoli mogą rozciągać się w dowolnym kierunku, w dowolnym kierunku. Jak przyznaje sam mistrz, od dawna marzył o tym, by dostać się do Księgi Rekordów Guinnessa. Dlatego, gdy tylko jego nazwisko pojawiło się na stronach autorytatywnej publikacji, stał się niezmiernie zanim dostaniesz się pod kamerę i wejdziesz na dwór ekspertów z Księgi Rekordów Guinnessa, Joaquim pokazał swoje niezwykłe umiejętności na stadionach i rynkach swojego rodzinnego miasta. Oprócz wkładania blaszanej butelki i innych przyborów kuchennych do ust, Francisco może "pocałować się" w każdej części twarzy. Młody człowiek z łatwością przykrywa twarz je do niepojętych rozmiarów, więc z zewnątrz wydaje się, że zwyczajna osoba po prostu nie jest w stanie robić takich zostać mistrzem, Joaquim nie zrobił żadnego wysiłku. Nigdy nie ćwiczył mięśni twarzy i nie próbował maksymalnie rozciągnąć ust. Skóra młodzieńca od urodzenia była bardzo elastyczna. Dlatego postanowił przekształcić tę niezwykłą umiejętność w zasiłek w jego Domingo trafił do Księgi Rekordów GuinnessaNawiasem mówiąc, fakt, że prawie każdy mieszkaniec planety może zazdrościć. Francisco Domingo, którego przyjaciele nazywają Chiquinho lub Jinho, przy okazji, nigdy nie poszedł do dentysty. A jednocześnie jego zęby są prawie doskonałe. Potwierdzają to fotografie, z których można badać jamę ustną. Pan fikcjaNadal istnieją ludzie na planecie, którzy mają umiejętności, które są ogólnie nieodpowiednie dla życia. Na przykład mieszkaniec Wielkiej Brytanii o nazwisku Harry Turner może ciągnąć swoją skórę jak gumę. Młody człowiek jest lepiej znany pod pseudonimem man-puff. Mężczyzna trafił już na strony słynnej Księgi Rekordów Guinnessa, gdy tylko zademonstrował następującą umiejętność: był w stanie wyciągnąć skórę z własnego żołądka do rekordowego 15,8 tym samym czasie narysowano tylko skórę, a nie fałdy tłuszczowe. Ten ostatni u osoby, która wyróżnia dystroficzna budowa ciała, jest po prostu Turner to wyjątkowa osoba Taki niezwykły "talent" Harry Turner jest zobowiązany do rzadkiej choroby. Nazywa się to syndromem Ehlersa-Danlosa. Jest to choroba ogólnoustrojowa tkanki łącznej, która atakuje nie tylko skórę, ale także więzadła, a nawet narządy wewnętrzne. Bezużyteczne supermoceW rzeczywistości pan "gumowe usta" i man-toffi w życiu nie mogą używać swoich umiejętności, z wyjątkiem zadowolenia publiczności. Istnieją inne umiejętności, które nie mają praktycznego zastosowania. I nie ma sensu przekształcać takich talentów w niezbędne umiejętności. Oto kilka nadprzyrodzonych zdolności, które są całkowicie bezużyteczne dla człowieka. Stalowe jajaCzłowiek o imieniu Yong Khuen pokazał światu swoją zdolność do posiadania starożytnej stalowej techniki kung-fu. Mnich Shaolin pokazał, że może bezpiecznie nosić silne ciosy w okolicy pachwiny. Takie taktyki obronne nazywane są również "skorupą żółwia".Mistrz stylu może wciągnąć jądra do ciała, ukrywając je w czymś w rodzaju wytrzymały człowiek Nie ma więcej niż dziesięciu mistrzów na świecie, którzy znają i posiadają taki sprzęt. Podczas demonstrowania swoich umiejętności Yong nie doznał ani jednego silnego uderzenia między nogami, a jednocześnie uśmiechnął się i żartował. Nawiasem mówiąc, przed przedstawieniem młody człowiek przeszedł badanie lekarskie. Pokazało to, że genitalia Hsuena działają doskonale i są na miejscu. Dlatego nie można mówić o oszustwie w eksperymencie. Wielki i okropny robaczekAle drugi młody człowiek, Paul Hann, wcale nie jest kulturalny. Krzyczy publicznie. I robi to bardzo głośno. Dźwięk równoważny jego odbijaniu wynosi 108 dB (aby wyobrazić sobie, jak głośno jest, należy wiedzieć, że dźwięk pociągu podróżnego wynosi około 90 dB, wiertarka elektryczna - 100 dB, startujący samolot - 120 dB). Ta dziwna zdolność Pawła została uwieczniona w Księdze Rekordów Hann - właściciel bezużytecznych umiejętności Jednak ten talent przyniósł już praktyczne korzyści. Rygatel powiedział, że raz uratował dziewczynę, która była przedmiotem ataków wydał swój oryginalny dźwięk, nie oszczędzając siły. I złodziej uciekł od swojej ofiary. Jednak dziewczyna była również przestraszona i wpadła do innego pokoju. Rakieta tenisowaI jeszcze jedna bezużyteczna umiejętność. Acrobat "Kapitan Frodo" może przebić się przez rakietę tenisową (miejsce, w którym sieć jest rozciągnięta). Francuz pracuje jako akrobata, żongler i sagger w podróżującym cyrku mówi, że każdy jest zdolny do Kapitana Frodo A do takiego skupienia wystarczy samodzielne poruszanie się i wymiana stawów. To prawda, że ​​procedura jest raczej nieprzyjemna i bolesna. Share Pin Tweet Send Share Send Obejrzyj wideo: Idioci z całego świata w Internecie (Sierpień 2022). Trzy razy byłem nominowany do Liebster Blog Award. W dzisiejszym wpisie odpowiadam zbiorczo na pytania, które zadali mi blogerzy z oraz 1) Po co piszesz bloga? Odpowiem jak wilk Czerwonemu Kapturkowi: „Żeby lepiej pisać”. 2) Co Ci sprawia największą frajdę w pisaniu? Wymyślanie tematów, które w pierwszej chwili brzmią bez sensu, a potem wychodzą z nich spektakularne wpisy. 3) Gdzie i w jaki sposób najczęściej powstają Twoje wpisy? W łóżku. Układam je w całości w głowie. Zdanie po zdaniu. 4) Pierwsza praca, do której wracasz z sentymentem, to… Pierwsza praca czy z sentymentem? Bo to nie to samo. 5) Co oznacza dla Ciebie „Pracuję tam gdzie chcę”? Pracuję + tam gdzie chcę. 6) Co sprawia, że odczuwasz satysfakcję w pracy zawodowej? Chyba to, że nie wyobrażam sobie siebie w innej pracy. 7) Jakie treści w internecie zatrzymują Cię na dłużej? Niestety wszystkie. 8) Najradośniejsze wspomnienie z 2016 roku to… To zbyt prywatna sprawa 🙂 9) Co podnosi Twój poziom endorfin po wyczerpującym dniu? Przytulenie głowy do miękkiej poduszki. 10) Jaka jest Twoja ulubiona piosenka i jakie łączy Cię z nią skojarzenie? Jedna z wielu, przy których fajnie mi się pisze. Kiedy złapię flow, zachowuję się tak jak ten policjant: 11) Gdyby wszystko było możliwe, teraz… Odpowiem, jak tylko coś wymyślę… 12) Skąd pomysł na taką nazwę bloga? Musiałbym zapytać o to swoich rodziców. 13) Co sprawia Ci największą trudność w blogowaniu? Przebicie się do szerszej publiczności. 14) Jaką dasz radę komuś, kto zaczyna przygodę z blogowaniem? Znajdź pracę albo weź kredyt. Blogowanie to kosztowne hobby. 15) Kto lub co jest dla Ciebie największą inspiracją? Wszystko inspiruje mnie po równo. 16) Jaki film wywarł na Tobie największe wrażenie i dlaczego? Uciekający pociąg / Życie jest piękne / 300 mil do nieba – to tylko maleńka część filmów, które zrobiły na mnie wrażenie. Jak teraz patrzę na te tytuły, to widzę w nich niepokojący wspólny mianownik: wszystkie są o… wolności. Przypadek? 17) Czy coś takiego jak przyjaźń damsko-męska może istnieć? Cholera wie… 😉 18) Dokąd wyruszyłbyś na samotną wyprawę życia? Chyba na drugą stronę. Jak każdy. 19) Bez czego nie wyjdziesz z domu? Bez potrzeby. 20) Czy masz codzienny rytuał, jeśli tak to jaki? Wstaję rano i biorę się za pisanie. 21) Gdybyś mógł coś w sobie zmienić, co by to było? Fryzura. Na jakąkolwiek, byle zawierała włosy. Mam już dość tłumaczenia ludziom, że nie jestem Michałem Szafrańskim. 22) Co porabiasz, gdy nie blogujesz? Nie rozumiem pytania. OFERTA: prowadzenie bloga firmowego Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Czas dostawy:plik do pobrania Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 978-83-235-2003-0 Jak kształtują się relacje miedzy człowiekiem a przedmiotem? Czy obiekt materialny jest mediatorem znaczeń czy może aktywnym uczestnikiem i współtwórcą rzeczywistości? Autorzy tekstów składających się na tom Ludzie w świecie przedmiotów… próbują odpowiedzieć na te pytania, ukazując wielowymiarowe relacje między człowiekiem a przedmiotem. Publikacja w ten sposób staje się kolejnym głosem w interdyscyplinarnej dyskusji poświęconej materialności, toczonej od początku lat 90. przez przedstawicieli różnych nurtów nauk społecznych i humanistycznych. TytułLudzie w świecie przedmiotów, przedmioty w świecie ludzi PodtytułAtropologia wobec rzeczy WydawnictwoWydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego ISBN978-83-235-2003-0 Rok wydania2016 Warszawa Wydanie1 Liczba stron242 Formatepub, pdf, mobi Spis treściPrzedmowa – Katarzyna Waszczyńska 7 Antropologia 17 1. Czy rzecz może być sprawcą? Perspektywa humanistyki i nauk społecznych – Agata Rybus 19 2. Synu, weź ten obraz na pamiątkę... – Elżbieta Skokowska 59 3. Rzeczy nostalgiczne. O powrotach do krainy dzieciństwa – Ewa Nizińska 69 4. Laboratorium wyobraźni. Fotografia w projekcie badawczym Wesela 21 – Karolina J. Dudek 89 Muzealnictwo 111 1. Rzeczy znaczą różne rzeczy. Tożsamość obiektów w muzeach etnograficznych – Katarzyna Maniak 113 2. Etnograficzne kolekcje staroobrzędowe w zbiorach muzealnych. Problemy budowy kolekcji – Krzysztof Snarski 131 3. Eksponaty czy przedmioty użytkowe – o specyfice zbiorów Stowarzyszenia Twórców Ludowych – Katarzyna Kraczoń 153 4. (k)U-RZECZY-W-ISTNIENIE? Hermeneutyka rzeczy jako antykryzysowa autonarracja – na przykładzie projektów Muzeum Ustrońskiego – Katarzyna Szkaradnik 165 Literaturoznawstwo 185 1. O specyficznym rodzaju przedmiotu, jakim jest manekin, na przykładzie twórczości Vogel, Jasieńskiego, Schulza, Kantora – Małgorzata Sypniewska 187 2. Sobowtór, przyjaciółka, kochanka. Relacje kobiet z lalkami w opowiadaniach Życzenie Sabiny Olgi Tokarczuk oraz Zdobycz Izabeli Filipiak – Weronika Górska 207 3. O pamięci rzeczy i historycznej nieciągłości. Inwentarz szczeciński – Katarzyna Perzanowska 227 Biogramy 237 -8% „Chińskie bajki”. Fandom mangi i anime w Polsce „Chińskie bajki”. Fandom mangi i anime w Polsce to próba dotarcia do źródeł współczesnej polskiej kultury popularnej, czyli do procesów transformacji kulturowej po 1989 roku, kiedy to rynek otworzył się na napływ „zachodniego” popu. Nie wszystkie „pop teksty” docierające do Polski w tym czasie były w istocie zachodnie, chociaż przechodziły przez mediację zachodniej popkultury. Wiele japońskich animacji było odbieranych przez polskiego widza we włoskiej lub francuskiej wersji językowej. Takim miszmaszem kulturowym były chociażby wspominane współcześnie z nostalgią seriale animowane emitowane na Polonii1 czy też Smocze kule – anime, które podobnie jak Czarodziejka z Księżyca stało się elementem doświadczenia tożsamościowego pokolenia dorastającego w latach 90. Współcześnie, gdy fandom mangi i anime jest jedną z największych i najprężniej rozwijających się wspólnot fanowskich w Polsce, kulturowe zapośredniczenie zmieniło swoją formę i następuje za pośrednictwem globalnej dystrybucji popkultury w Internecie. Niniejsza monografia skupia się na perspektywie zachodniego – polskiego – odbiorcy i jego pozycji w globalnej transmisji popkulturowych fantazmatów, a także na pozycji badacza jako członka wspólnoty fanowskiej, którą opisuje. Pod wieloma względami to próba wyjścia poza ustalony – zachodni – paradygmat badań nad fandomem („fan studies”) poprzez uwzględnienie rodzimego kontekstu kulturowego. Zawarte tu teksty w równej mierze odnoszą się do początków formowania się polskiego fandomu mangi i anime, analizują fanowski dyskurs i to, jak na przestrzeni lat zmieniał się model „bycia fanem” japońskiej popkultury w Polsce oraz jaki jest status fanki w społeczności odbiorców japońskiego komiksu i animacji. Omówione zostają kultowe anime z lat 90. i to, jak oddziaływały na ówczesnych odbiorców oraz aktualnie popularne tytuły, które wpływają na wyobraźnię odbiorców. Ważnym wątkiem prezentowanych tu rozważań jest fanowska twórczość i praktyki, przede wszystkim komiks (dōjinshi) i fanfiction. Wszystko to ma na celu ustalenie, jaką rolę pełni japońska popkultura w polskim kontekście, jak wpisuje się w narracje tożsamościowe swoich odbiorców i co jej popularność na polskim gruncie jest w stanie powiedzieć nam o japońskiej kulturze. -29% Aisthesis Zmysłowość i racjonalność w estetyce tradycyjnej i współczesnej Czasy obecne (po tym, jak estetyka przeżyła nie tylko swój kryzys, ale wedle niektórych również swą śmierć) zdają się szczególnie sprzyjać zadaniu przemyślenia na nowo jej przedmiotu oraz funkcji i pozycji wśród innych nauk z perspektywy kategorii równie wiekowej, co niejasnej i nieusystematyzowanej. Można ochrzcić mianem kategorii transestetycznej, która nie tylko uzgadnia obszar problemowy oraz buduje spójny obraz estetyki współczesnej jako samodzielnej dyscypliny naukowej, lecz wskazuje także drogę wyjścia z impasu, w jakim się ona obecnie znalazła... -23% Armenia dziedzictwo a współczesne kierunki przemian kulturowo-cywilizacyjnych We współczesnym świecie uwagę opinii międzynarodowej przyciągają problemy jednoczesnej unifikacji i dywersyfikacji kulturowej, a w tym politycznej. W procesach tych zmienia się pozycja ustrojowa państw i ich instytucji. Egzemplifikację tej rzeczywistości stanowi usytuowanie w środowisku międzynarodowym Armenii. W jej obliczu kulturowym obserwuje się zderzanie dziedzictwa przeszłości z otwartością na wyzwania globalizacyjne teraźniejszości. W prezentowanej książce z dużą starannością ukazuje się Armenię i Ormian w kontekście współczesnych przemian cywilizacyjnych. Badania armenistyczne są też nośne ze względu na diasporę Ormian. Z uznaniem zatem należy odnieść się do zagadnień zaprezentowanych w niniejszej książce. Zwraca uwagę ich nośność poznawcza, jak i warstwa eksplanacyjna i predyktywna. Książka zasługuje na uwagę szerokiego kręgu odbiorców, a w tym interesujących się międzynarodowymi stosunkami politycznymi oraz kształtowaniem się tożsamości narodu ormiańskiego. Prof. dr hab. Andrzej Chodubski -9% Chopinowskie rezonanse. Refleksje interdyscyplinarne Tom Chopinowskie rezonanse stanowi zbiór referatów będących plonem sesji pracowników naukowych, doktorantów i studentów gdańskich uczelni, która odbyła się na Wydziale Filologicznym 28 kwietnia 2011 roku. Pomysł konferencji narodził się w Zakładzie Teorii Literatury Instytutu Filologii Polskiej we współpracy z Kołem Teoretyków Literatury - jako przedłużenie i okazja do podsumowań obchodów Roku Chopinowskiego (2010), ale także z przekory wobec monopolu rocznicowego myślenia o ważnych postaciach polskiego dziedzictwa kulturowego. Artykuły zebrane w tomie odzwierciedlają interdyscyplinarny zamysł przedsięwzięcia, które stało się okazją do zabrania głosu na temat życia oraz twórczości Chopina oraz recepcji jego dzieła przez przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych. W sesji wzięli udział pracownicy naukowi Uniwersytetu Gdańskiego, Akademii Muzycznej, Akademii Sztuk Pięknych, a także doktoranci i studenci - nade wszystko filolodzy, ale także teatrolodzy i młodzi muzycy. Dzięki temu zbiór zyskał wymiar interdyscyplinarny, odnaleźć tu można bowiem analizy biograficzne, literaturoznawcze, muzykologiczne, teatrologiczne, filmoznawcze i estetyczne. Całość odsłania niezwykły zakres oddziaływania Chopina zarówna na jego współczesnych, jak na obecną kulturę. Połączenie w tomie głosów przedstawicieli środowiska naukowego oraz udanych analiz doktoranckich i studenckich ma iście uniwersytecki wymiar, stworzyło bowiem płaszczyznę refleksji łączącej różne pokolenia. -10% Cisza Większość z nas przywitała świat krzykiem. Większość z nas chciałaby żegnać się ze światem w ciszy. Między tymi dwoma punktami rozgrywa się ta książka. Słyszymy często, że „milczenie jest złotem”. Potakujemy, gdy padają słowa „cicha woda brzegi rwie”. Wiemy, co to „cisza jak makiem zasiał”. Powtarzamy ostatnie słowa z Hamleta: „reszta jest milczeniem”, nawet jeśli nie pamiętamy, w jakim kontekście się pojawiły i co oznaczały. Czasem od ciszy uciekamy. Uciekamy, bo „dzwoni nam w uszach”, bo w niej widać jaśniej i wyraźniej, kim jesteśmy i jacy bywamy. Kluczymy, bo nie lubimy tego, co nazywamy „niezręczną ciszą”, lubimy ją zagadywać, a nawet zakrzykujemy ją. Przykrywamy bodźcami i aktywnościami. Ale też jej poszukujemy. Chcemy się wyciszyć, znaleźć spokój, wewnętrzną ciszę. Przebieramy w metodach osiągania tego upragnionego stanu. Z tekstu Małgorzata Wojcik i Rafał Żak przyglądają się ciszy i różnym jej odmianom, które spotykamy w codziennym życiu. Pokazują, że milczenie może być cenne i wartościowe dla relacji z innymi, może być jednak również oznaką protestu, wycofania, obojętności. Rozpatrują rolę ciszy w muzyce: czasem stanowi ona przestrzeń dla wybrzmienia dźwięku, czasem jest elementem konstytuującym utwór. Eksplorują znaczenie ciszy w różnych kontekstach – zarówno takich, w których jest ona elementem pożądanym (jak w przypadku ciszy nocnej lub zakonnej reguły milczenia), jak i takich, w których jest wyniszczająca i szkodliwa. Naczytaj się o ciszy. Małgorzata Wojcik i Rafał Żak Żona i mąż. Ona słyszy znacznie lepiej od niego i pewnie z tego tytułu częściej używa stoperów. Wspólnie nie cierpią dźwięków siorbania i mlaskania. Nienawidzą zakłócania ciszy nocnej, szczególnie w pobliżu swojego mieszkania. Lubią muzykę, czytanie w ciszy, ciszę sal koncertowych, kina i teatru. Cisza to ich pierwszy wspólny literacki projekt. Dawno, dawno temu spotkali się na kulturoznawstwie, dziś mieli zatem dużą przyjemność z prowadzenia tej interdyscyplinarnej podróży. Nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o wspólne pisanie książek. Na razie trzymają kciuki, żeby o Ciszy było głośno. -12% Dziesięć tańczących kobiet Bulwersowały, kochały, walczyły o swoje miejsce w świecie baletu, ale przede wszystkim zmieniały oblicze współczesnego tańca. Dla jednej z nich Ravel skomponował słynne Bolero, inna kształciła umiejętności taneczne Lizy Minelli i Diane Keaton, kolejna oskarżyła Beyoncé o plagiat, jeszcze inna była żoną ambasadora Panamy. Jak pracowały? Jak wyglądało ich barwne życie? Która z pań zasługuje na miano królowej wśród tańczących kobiet? Czas na kobiety – Jacek Marczyński postanowił napisać kontynuację książki „10 tańczących facetów” z 2014 roku, która prezentowała 10 największych tancerzy naszych czasów. Tym razem czytamy o 10 tańczących paniach, wśród nich znalazły się: Isadora Duncan, Martha Graham, Marie Rambert, Margot Fonteyn, Maja Plisiecka, Alicia Alonso, Pina Bausch, Anne Terese de Keersmaeker, Sasha Waltz i Bronisława Niżyńska. „Poziom baletu w ostatnich dekadach niesłychanie się podniósł. Tak mówiło się, co prawda, już ćwierć wieku temu, więc jeśli dziś tę opinię nadal się wyraża, mamy najlepsze potwierdzenie faktu, że balet nieustannie się rozwija. Obserwujemy ciągły postęp techniczny, poza tym dzisiaj balet jest bardziej sztuką choreografa, dawniej bardziej był chyba sztuką wykonawcy. A jednak nie poruszają mnie trzydzieści dwa fouettés, nawet jeśli wszystkie zostaną wykonane precyzyjnie w tym samym miejscu, gdyż tancerka umie zapanować nad tym, by podczas ciągłych obrotów nie przemieszczać się po scenie. Sztuka współczesna bardziej mnie porusza, tym niemniej lubię konwencjonalne przedstawienia baletowe pod warunkiem wszakże, że dostrzegam w nich osobowości. I właśnie na tym polega różnica między prawdziwym artyzmem, jaki prezentowała na przykład Maja Plisiecka i inne bohaterki tej książki, a jedynie bardzo dobrym tańcem.” Krzysztof Pastor, Dyrektor Polskiego Baletu Narodowego

przedmioty które ludzie wkładają do uszu